piątek, 22 marca 2019

O tym, że cebula nie jest prezentem urodzinowym

Prezent urodzinowy dla babci Dziecię Chaosu zakupiło w Biedrze (mamo, kupimy babci pyszne i soczyste owoce i chlebek, bo po co jej jakaś głupia poduszka!). Prezent obejmował: bukiet różowych goździków, babka (w sensie ciasto takie) o smaku pomarańczowym, trzy pomarańcze, trzy mandarynki, trzy banany i czekoladki. Udało się jej wyperswadować worek cebuli, małą główkę sałaty i jednego ogórka.
Jest piątek, a my nadal tkwimy w tym samym punkcie co tydzień i dwa i trzy temu. Kurwa.
I jeszcze wiosna mi się spóźnia... Jak żyć, kochany pamiętniczku, no jak?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz