sobota, 22 września 2018

o zimie poniekąd

No i koniec. Lata koniec. W nocy wiało tak, że miałam wrażenie, że zaraz zobaczę nad łóżkiem pędzące chmury, bo porwie nam dach.
Nie porwało. Ale wiatr porwał ze sobą ciepło, słońce, błękit nieba. I ..uj lato strzelił.
Teraz to już tylko zimno, zgnilizna, pleśń i polary ciepłe.
I trawa się prosi o skoszenie, ale nie ma czym, bo kosiarka w serwisie. A zima nadciąga...

2 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Ja tam już dzisiaj szykuję się na ten straszny czas ;) Popakowałam letnie rzeczy do szafy i zimno mi ciągle i otaczam się polarami i kocami...

      Usuń