8 sierpnia 2011
Świat stanął na głowie! Jest mój tydzień dyżurów i pada! Ja naprawdę chciałam, żeby była pogoda, bo już mam dość pleśni…. A tu proszę, siurpryza taka….
W samą sobotę spod drzewa zostało zebrane 85 kg, słownie 8dziesiąt pięć kilogramów! mirabelek….
Nalewka stoi na parapecie. Z jednego kilograma, żeby nie było!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz